All posts by hania

27gru/20

Biegnij Lola, biegnij!

Oto Lola. Lola jest pod opieką fundacji od lipca. Nie znamy jej historii. Błąkała się przy drodze w okolicach Wrocławia, z żółtą piłką w pysku. Czy ktoś ją porzucił zostawiając piłeczkę na pożegnanie? To możliwe. Nie dowiemy się, ale to teraz nieważne.
Ważne, że już jest dobrze. Przeszła badania weterynaryjne, jest zdrowa i wysterylizowana. Zapoznała się z fryzjerem. A przede wszystkim zapoznała się z człowiekiem, innymi zwierzętami, zabawą, treningiem. Przeszła długą drogę i dziś już się nadaje do adopcji.
Lola została określona przez weterynarza , jako pies 4-5 letni. Waga ok 28 kg, wysokość ok 53 cm.
Jest silnym i szybkim psem. Uwielbia wszelką aktywność – bieganie, spacery, zabawa z piłką albo szarpakiem. Ma świetny węch, lubi wyszukiwanie karmy w macie węchowej, na trawie czy w zabawce. Jazda samochodem jak najbardziej. Nie ma problemu z zostawaniem w domu albo aucie. Głaskanie za uchem,po pyszczku czy karku – ok, ale po łapach już nie. Łapa jest niedostępna, być może wiąże się to z jakimś urazem z przeszłości.
Jakiego domu potrzebuje? Przede wszystkim aktywnego.Lola potrzebuje zajęcia, wysiłku fizycznego i psychicznego. Osoba , do której trafi musi mieć doświadczenie z psami. Musi być konsekwentna i wiedzieć, jak zapanować nad jej emocjami. No i w nowym domu nie może być drugiego psa. Lola potrzebuje swojego człowieka, odda mu całe psie serce i na pewno nie podzieli się swoim szczęściem z innym czworonogiem.
 
 
27gru/20

Badi znalazł nowy dom!

Mamy dobre wiadomości 🙂 Nasz fundacyjny BADI mieszka już ze swoją nową rodziną 🧡 Tryska radością, spaceruje, stróżuje, bawi się, jeździ autem w ciekawe miejsca i poznaje jak wygląda życie w bliskim otoczeniu kotów 🙂 Trzymamy kciuki i życzymy wielu wspaniałych wspólnych lat 💛

22cze/20

Badi -czarne jest piękne

https://scontent-frt3-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/105916104_273864717153525_8570239940976284609_n.jpg?_nc_cat=106&_nc_sid=1480c5&_nc_ohc=5hYi3dfEXxQAX9Scyjc&_nc_ht=scontent-frt3-1.xx&oh=49f19137d29013d3d64e2f6ad5d87629&oe=5F16C421       

Badi jest z nami od niedawna, wciąż się poznajemy. W pierwszym kontakcie przyjazny, ufnie patrzący w oczy. Z dużą przyjemnością wskakuje do samochodu, drogę odbywa bezproblemowo, można nawet zaryzykować stwierdzenie, że lubi jeździć samochodem. Nie szuka domu dlatego, że sprawiał problemy, nie szuka dlatego, że był niekochany. Szuka domu, bo czasem tak jest lepiej… na przykład wtedy, kiedy życie opiekuna pisze nieoczekiwany scenariusz. Badi to okazały 4,5 letni hovawart, zrównoważony, wychowany w domu z dziećmi. Wykazuje reakcję na inne samce. Czy niedługo jego los się odmieni? Czy niebawem pojedzie na spacer samochodem swojego nowego opiekuna? Czy znajdzie rodzinę, w której spędzi szczęśliwie swoje dalsze życie?… Mamy nadzieję, że niedługo los się uśmiechnie do Badiego

@edit

Badi już znalazł swój dom! <3

21cze/20

Feliks-niech będzie szczęśliwy


Felek znalazł nowy dom w trudnych czasach pandemii. Oprócz kochających ludzi ma również nową towarzyszkę- Deltę                   
                   
                   
                   
                   
                   
21cze/20

Gustlik

26 maja był dla Gustlika szczęśliwym dniem. Rozpoczął nowe życie u boku aktywnej sportowo rodziny.                 
                 
                 
                 
                 
                 
                 
                 
                 
                 

 

21cze/20

Borys-życie zaczyna się po

Borys to ok. 8 letni pies (ale tylko wg metryki, zachowaniem i energicznością dorównuje 2 latkom) ,który podczas życia, zaznał już czym są własne cztery kąty. Potrafi zachować czystość, wie do czego służą spacery, dobrze się czuje w towarzystwie człowieka. Nie lubi zostawać sam, jednak przy odpowiednim gryzaku, bądź przypięty w samochodzie, czeka bez protestów. Potrafi chodzić na luźnej smyczy, zna podstawowe komendy, jest przyjaźnie nastawiony do ludzi, dzieci i innych psów ale gorzej z kotami. Na chwilę obecną ich nie toleruje – pracujemy nad tym! Waży co prawda 33 kg, ale gabarytem i siłą dorównuje i tym 45 kg kolegom. Nie do końca jest jej świadomy, więc podczas spaceru zdarza się, że zwyczajne podstawienie kłębu do głaskania, może się skończyć utratą równowagi opiekuna. Badania krwi wskazują na dobrą kondycję zdrowotną, a skoczność i chęć do zabawy tylko to potwierdzają. Znosi bardzo dobrze zarówno jazdę samochodem, jak i wizytę u lekarza czy też groomera, cierpliwie dając się kąpać, suszyć i wyczesywać czy wyciągając różne znaleziska z dość długiej i puchatej sierści. Lubi długie spacery ale przy gorętszych dniach woli poleżeć i poobserwować otoczenie. Nie jest nieufny wobec obcych spotykanych na spacerze, jednak na swoim terenie obwieszcza każdą wizytę głośnym szczekaniem. Uwagi zaś potrafi się dopraszać piszczeniem, jednak trening przynosi efekty i próby natarczywości są coraz rzadsze. Boi się odgłosów burzy, jak i wystrzałów – nie powinien wtedy zostawać sam, a jeśli już to w bezpiecznym miejscu, w którym nie będzie mógł wyrządzić sobie krzywdy. W takiej sytuacji jego zwinność pozwala mu na naprawdę popisowe akrobacje. Borys (pieszczotliwie Bysio, bo bryka jak byczek będąc słodkim jak biszkopt), będzie wspaniałym przyjacielem i stróżem rodziny, najlepiej z dostępem do własnego kawałka zieleni – puchatość ma swoje zalety estetyczne, ale i wady – w cieplejsze dni będzie trzeba zadbać o możliwość chłodzenia się

Wydarzenie na Fb: https://www.facebook.com/events/690213178498484

@edit 10.01.2021 Borys jest już w domu. Prawdziwym. Najlepszym.